piątek, 6 maja 2016

Po pisemnych maturach.

Hej! Jestem już po wszystkich pisemnych maturach, i powiem wam, że to był jakiś koszmar!
W niedziele nie mogłam totalnie opanować stresu, ale w poniedziałek po rozszerzonym polskim poczułam jakiś wewnętrzny spokój.
Trafiły się dwie lektury do których przyłożyłam się najmniej bo stwierdziłam, że jeśli były w zeszłym roku to na pewno teraz ich nie będzie. A jednak lalka pojawiła się ponownie :)
Tyle dobrego, że temat rozprawki był prosty, z rozszerzeniem już gorzej, ale to nie ważne :D
Jeśli chodzi o matematykę...Jeśli zdam to  to będzie cud, a jeśli nie to będę mogła napisać książkę jak matematyka zjebała mi życie, i przekreśliła wszystkie moje marzenia.
 Angielski podstawa to akurat bułka z masłem, dlatego trzeba było dogiąć takie rozszerzenie, żebyśmy się nie podnieśli. Dzięki CKE!

2 komentarze:

  1. Ta "Lalka" coś często pojawia się na maturach. Jak ja pisałam,to miałam na próbnej i normalnej też:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No słyszałam, że to rozszerzenie z angielskiego to jakaś masakra była :o
    Co do Lalki, była, jest i pewnie będzie za rok, bo przeczytałam tylko pół :D 7 lat temu też była hahah

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i za każde obserwowanie ♥
Odpowiadam na każdy pozostawiony komentarz u was na blogu :)


Jeśli masz włączoną weryfikację obrazkową, proszę WYŁĄCZ ją, gdyż komentowanie wtedy jest dla mnie bardzo uciążliwe.