Ciesze się, że udało mi się wpaść do was jeszcze w tym roku. Święta nie należały do najlepszych bo spędziłam je w szpitalu na oddziale zakaźnym, bo złapało mnie jakieś okropne zatrucie.
Plus jest taki że jak wszyscy narzekali że przytyli, to ja schudłam 5 kg w cztery dni :D
Mam jednak nadzieję, że szybko wrócę do swojej normalnej wagi.
Wczoraj te mało przyjemne dni odreagowałam na zakupach w Warszawie z Iloną i Mateuszem.
Nic tak nie poprawia humoru jak shopping :D
Cóż, zostaje mi wam życzyć Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Udanego Sylwestra Misiaczki! Buźka!
zgodzę się z Tobą - shopping najlepsze lekarstwo na zły dzień :P
OdpowiedzUsuń____________________
fashion & makeup
http://blog.justynapolska.com
Jakie fajne bluzki :D
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com