Do domu wróciłam przed 5. Dzisiaj wręcz umieram, bo nogi mnie bolą niesamowicie. Oznaka dobrej zabawy. Można rzec że praktycznie nie schodziłam z parkietu.
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się zrobić powtórkę.
A poza programem to
Najlepszego dla wszystkich Panów ; *
|
Slitki w pizamie tak ... |
|
Fajna :P
OdpowiedzUsuńimpreza widzę udana ;>
OdpowiedzUsuńpiżamka śliczna :p
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
fajna bluzka
OdpowiedzUsuńŁADNA KOSZULKA;)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM M.
Fajnie, że impreza ci się udała :)
OdpowiedzUsuńwidze ze impreza udana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do nas :)
podkowy <3
OdpowiedzUsuńnie umieraj jeszcze ;) żyj i pisz dla nas ;d
OdpowiedzUsuńświetną masz piżamkę ;)