ok 13. zebrałam tyłek i zaczęłam się ogarniać, bo na 15 umówiłam się z Marysią która cudem lepiej się poczuła xP. Chwilę potem zadzwonił Oskar abym oddała mu jego słuchawki, no to poszłam, wróciłam do domu, zjadłam kanapkę i ruszyłam do Parku (; Po drodze spotkałam dwie koleżanki, no i potem dorwałam Marysię. Co z tego że 20 metrów przed umówionym miejscem xD . Poszłyśmy do Dekady do deichmana bo chciałam czerwone trampki, ale były tylko różowe, a takich nie chcę, i czarne, ale tych nie było rozmiaru xP
Potem szybkie zakupy w tesco, czyt. sztuczne chipsy paprykowe, i jakiś mus lodowy przy stoisku z żelkami i orzechami XD
Potem poszłyśmy do media expert, z którego nas wygonili bo akurat zamykali O_O xP
Następnie biedro w ktorej kupiłyśmy colę, i powrót na rynek do Marysi Babci " pożyczyć psa" bo nam się nudzi <lol2>.
Nogi zaniosły nas na działkę Marysii która jest ciulsko daleko, gdzieś 40 minut tam szłyśmy xD.
Posiedziałyśmy tam z 30 minut i ruszyłyśmy w drogę powrotną . Uciekałyśmy przed psami, które były grube i przechodziły przez kratkę o przekątnej 5 cm. O_O To trzeba zobaczyć. Jeszcze te psy sie rzucały na Gibsona i w ogóle porażka xD
Ważne że żyjemy. Wylądowałyśmy nad Zalewem. Powygłupiałyśmy się na molo, i potem dorwała nas faza na śpiewanie Dzień dobry kocham Cię. Oczywiście śpiewałyśmy zmodyfikowaną wersję <lol2>
Po dzisiejszym dniu nie mam siły się śmiać. Dodawanie końćówki son do każdego wyrazu, i zatrzymywanie się co 2 cm, bo nie można wyrobić ze śmiechu zawsze spoko.
tak wiem mało interesujące. xD. Sorry za kiepskie zdjęcia, ale nie wziełam aparatu xD
podalas tytul piosenki i teraz mi chodzi po glowie. :c
OdpowiedzUsuńten mus wyglada ciekawie ;)
mniaaam
OdpowiedzUsuńMniam ;D
OdpowiedzUsuń