Siema.
Wróciłam ze szkoły ok. 12:30 . Nagrałam cover z dedykiem dla Pauli, który jest dostępny tutaj .
Z góry przepraszam za fałsze itd itp ; D
Zaraz potem wzięłam się za robienie babeczek, które jak się okazało nie są tak banalne jak to pokazują na reklamie. Nie podali dokładnej ilości mleka która jest potrzebna do budyniu, więc w rezultacie wyszedł za rzadki, mieszał się z ciastem i ogólnie po upieczeniu wsiąkł w ciasto tak, że nie było go prawie w ogóle.
=_=
Właśnie zauwazyłam że nie mam juz miejsca na picassie. No nie =__= .
Zostało mi troche ciasta i duzo budyniu to zrobiłam jeszcze kilka babeczek na metalowych foremkach (:
Mniam ;p
OdpowiedzUsuńmniaam <3
OdpowiedzUsuńbabeczki <3
OdpowiedzUsuńMNIAM ! daj jedną :D
OdpowiedzUsuń+ obserwuje ^^
pychotka;)
OdpowiedzUsuń