Cześć ! Przybywam z krótkim podsumowaniem tegorocznego święta kwiatów. Był ktoś z was może ;)?
"Gwoździem święta" była gigantyczna Skierlotka - szarlotka z bitą śmietaną i migdałami w kształcie jabłka.
Naprawdę pyszna - a jako że rozdawali ją znajomi z naszej szkoły to dostaliśmy ją praktycznie jako jedni z pierwszych.
Nie wyobrażam sobie SŚKOIW bez zjedzenia pajdy chleba ze smalcem i ogórkiem. Uwielbiam ♥
W sobotę standardowo odbył się pokaz sztucznych ogni. Zdjęcia są kiepskiej jakości bo w ten dzień nie miałam aparatu.
Wieczorem odbył się koncert Weekend'u Braci i Budki Suflera. My byliśmy tylko na tym drugim i to przez może 20 minut. Wcześniej poszliśmy sobie na karuzele :3
W niedzielę pogoda była dużo gorsza niż w sobotę, przed koncertem Honey strasznie się rozpadało.
Ludzie stali z parasolkami co widać na zdjęciach.
Zwineliśmy się po 2 piosenkach mimo że strasznie chciałam zostać dłużej....
Później na scenie zawitał Pezet i Ira - Pezet totalnie mnie nie interesuje, a na Ire po prostu nie chciało nam sie isc. Z tego co wiem na pezecie była masa ludzi, z czego większość to hot 13 XD
![]() |
Od M. ♥ |
Wcześniej połaziliśmy sobie po mieście, i w sumie w ten dzień dużo jedliśmy XD
Od waty cukrowej po szamke z chińczyka . W tym roku zaprzepaściłam swoją tradycję i nie kupiłam żadnej koszulki z napisem. W sumie dlatego, że nie było żadnych ciekawych.
Nie byłam ale chętnie bym się wybrała:)
OdpowiedzUsuńMusiało być świetnie!
Musiało być naprawdę super!<3
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o święcie kwiatów, ale z chęcią bym poszła na Pezeta. :3
OdpowiedzUsuńhttp://oliwia-zofia.blogspot.com
musiało być fajnie.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam nigdy o tym święcie -.-
Ja także nie słyszałam o tym święcie, a na Pezeta chętnie bym się przeszła :d obserwuje i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuń