Joł, joł, znów nie spałam w nocy, o 3:30 wychodziłam z domu bo Mati do mnie wbił i sympatycznie bardzo,
Dzisiaj chyba szybko polegnę, posprzątam tylko pokój, wytrzepe łóżko z okruszków ciasta drożdzowego i polecę w kimono. Tak bardzo chcę przespać dzisiejszą noc. Naprawdę problemy ze snem to coś okropnego :_:
Oj wiem jak to jest jak się nie może spać w nocy, straszne. Nie martw się dzisiaj na pewno zaśniesz, ewentualnie zrobisz sobie wolne od szkoły żeby to odespać heh.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście problemów ze snem nie mam, a Tobie bardzo współczuję ;c
OdpowiedzUsuńŚliczną masz grzywkę i kolor włosów :)
ja już się przyzwyczaiłam, że nie śpie w nocy ;D
OdpowiedzUsuń