Kreski na oczach zaczęły mnie jarać jakoś we wrześniu, niestety na początku w ogóle mi nie wychodziły, strasznie trzęsła mi się ręka, wychodziły krzywe. Próbowałam już różnych eyelinerów. Ze sztywnymi pedzelkami, i z miękkimi. W końcu najlepszy okazał się z Miss-Spoty, i to dzięki niemu opanowałam robić kreski perfekcyjnie proste. Stało się to w sumie całkiem niedawno bo może 2 miesiące temu ;>
A wy ? Często malujecie oczy w ten sposób ?
ładne :)
OdpowiedzUsuńŁadne i gdzie kupiłaś ten sweterek?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie www.ankais.blogspot.com
Obserwuję :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kreski, ale jestem na etapie uczenia się ich malowania. :D + Obserwuję.:*
OdpowiedzUsuńJa miałam tak samo! I też od dwóch miesięcy, hah. :) Czasami próbowałam koleżanki eyelinerem i było trudne jak jakaś magiczna sztuka! A potem kupiłam sobie miss sporty i teraz wychodzi od razu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;3
Ja robię sobie kreski kredką, jakoś mi tak było wygodniej do tej pory. Ale mam zamiar zakupić sobie tej właśnie eyeliner i się nauczyć robić kreski tym czymś ;)
OdpowiedzUsuńKreski na oku są świetne,ale niestety mi nadal nie wychodzą.
OdpowiedzUsuńtez nie moglam sie na poczatku nauczyc kresek, ale teraz fajny efekt u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
fajne
OdpowiedzUsuńjestem chyba jedyną dziewczyną na świecie, która się nie maluje.. xdd
Ładne oczy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ;d
ładne. ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz z kreskami ;) Też czasem lubię je sobie zrobić ;)
OdpowiedzUsuń