niedziela, 29 kwietnia 2012

Nici z urodzin.

Chodzę totalnie wściekła.
Boli mnie głowa jest mi strasznie duszno, a w dodatku przez moje głupie kolano nie mogłam iść na urodziny do Natalki. Wscieklam się Maksymalnie, bo nastawilam się już od miesiąca na te  urodziny, a oczywiście moje kolano musiało wywinąć taki numer  i o proszę. Z ogniska nici.
Co z tego że mam nogę usztywnioną  przez stabilizator dzięki czemu moja noga nie jest jak galaretka, ale co z tego, skoro w ciul boli, a mama boi się że jeszcze bardziej się uszkodzę ;/

Idę wyładować emocje na niemieckim. Cześć

4 komentarze:

  1. ale 10 kg to za dużo chyba,że połowa na cycki i tyłek xD

    OdpowiedzUsuń
  2. też kiedyś miłam problemy z kolanem , wiem jak to jest ;(

    obserwuje i liczę na to samo na: anotherlifeee.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj współczuję ;(
    Na pewno bd dobrze, zobaczysz ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i za każde obserwowanie ♥
Odpowiadam na każdy pozostawiony komentarz u was na blogu :)


Jeśli masz włączoną weryfikację obrazkową, proszę WYŁĄCZ ją, gdyż komentowanie wtedy jest dla mnie bardzo uciążliwe.