Chodzę totalnie wściekła.
Boli mnie głowa jest mi strasznie duszno, a w dodatku przez moje głupie kolano nie mogłam iść na urodziny do Natalki. Wscieklam się Maksymalnie, bo nastawilam się już od miesiąca na te urodziny, a oczywiście moje kolano musiało wywinąć taki numer i o proszę. Z ogniska nici.
Co z tego że mam nogę usztywnioną przez stabilizator dzięki czemu moja noga nie jest jak galaretka, ale co z tego, skoro w ciul boli, a mama boi się że jeszcze bardziej się uszkodzę ;/
Idę wyładować emocje na niemieckim. Cześć
biedna :((
OdpowiedzUsuńale 10 kg to za dużo chyba,że połowa na cycki i tyłek xD
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miłam problemy z kolanem , wiem jak to jest ;(
OdpowiedzUsuńobserwuje i liczę na to samo na: anotherlifeee.blogspot.com ;)
Oj współczuję ;(
OdpowiedzUsuńNa pewno bd dobrze, zobaczysz ;*