Ostatnie dwa dni były dla mnie decydujące. O 9 we wtorek ruszyłam na poprawkę z geografii, którą udało mi się zdać bez większych komplikacji. Dzisiaj z matmy poszło mi nieco gorzej, ale również udało mi się ją zaliczyć. Witam dwoma nogami w trzeciej klasie. Nie ukrywam że dało mi to mega nauczkę, i już więcej nie zmarnuję sobie wakacji :)
też kiedyś miałam poprawkę z matmy i dało mi to niezłą nauczkę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Nigdy nie miałam żadnej poprawki, ale wyobrażam sobie, jakie to musiało być stresujące... Śliczne zdjęcie! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dasz radę!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
to gratki :D
OdpowiedzUsuń