sobota, 17 sierpnia 2013
Z Sopotu do Gdyni .
Po obiedzie zrobiliśmy sobie wycieczkę plażą z Sopotu do Gdyni. Co dwa kroki napotykaliśmy na meduzy ;o . Strasznie szybko polegliśmy, a dzisiaj od rana smażyliśmy się na plaży. Smażing plażing i są efekty. Słoneczko tak dzisiaj przypiekło, że chodzę i narzekam na piekące nogi :3 . Idę smarować się kefirem a potem lecim do Gdańska . Miłego dnia ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super! :)Ps. Na moim blogu nowa notka przegląd sklepu i bardzo proszę o klikanie w kolorowe numerki <3
OdpowiedzUsuńmorze ♥
OdpowiedzUsuńSzczerze nie byłam jeszcze w Sopocie ;) Czas to zmienić ;) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych piekących nóg, z przyjemnością bym się opaliła :D
OdpowiedzUsuńale bym chciała nad morze ♥
OdpowiedzUsuńFajnie, ze dobrze się bawisz :3
OdpowiedzUsuńJa też Cię nie widziałam ;c A Gdzie byłaś ?:DD
OdpowiedzUsuńoj kefir na takie oparzenia to świetna rzecz ;D
OdpowiedzUsuńŁohohoho to daleko byłaś, prawie na samym końcu, ja się rozkładam przy tych barach,a dokładnie przy tym pierwszym gdzie jest wejście na plażę :DD
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała teraz nad morze <3
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/