Jak dobrze że matematykę udało się przenieść na jutro. Nasze zakuwanie na dzisiejszej historii dało mi do zrozumienia, że to wcale nie jest takie złe i trudne. Siedzę właśnie i próbuję zrozumieć zadania których dziewczyny nie zdążyły mi wytłumaczyć w szkole, ale dochodzę do wniosku, że w grupie fajniej się uczyć.
matma to jakaś masakra ^^
OdpowiedzUsuńa co do nauki grupowej, to zdecydowanie lepiej się uczyć ^^
ja w grupie nie umiem sie uczyć, bo nie potrafię sie skupić..
OdpowiedzUsuńoooo podoba mi się Twój blog :) zostaję jego baczną obserwatorką :)
OdpowiedzUsuń