Dzisiaj wreszcie się wyspałam ♥ Ogarnęłam, zrobiłam pranie, żeby na jutro już mieć gotowe rzeczy do pakowania. Potem wpadł do mnie Mateusz, pożegnać się przed wyjazdem, chociaż możliwe, że zobaczymy się jeszcze jutro :D Koło czwartej pojechałam do babci, a potem z siostrą do rossmana, bo skończył mi się tonik i pomadka. Postanowiłam zaryzykować, i kupić pomadkę w słoiczku o smaku karmelowym. Okazała się strzałem w dziesiątkę, bo slicznie pachnie i przede wszystkim ..Dobrze smakuje ! Nie jest sztuczna jak te wszystkie pomadki które miałam do tej pory. Uważam, ze w nawilżaniu ust też dobrze się sprawdzi ! :)
Ogólnie polecam :D
Plusy: Cena ( 9.99 ) zapach, smak
Minusy: Nie wygodne opakowanie. Trzeba brudzić palce xD
Chciałabym <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog i miło się tu czyta :* jednak pozostanę tu na dłużej.
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję i liczę na to samo. Z góry bardzo dziękuję.
mmm...karmelowo ^^ <3
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pomadkami w pudełeczkach, zdecydowanie wole te w sztyfcie. :D
OdpowiedzUsuńplanuje zakup tego masełka ;p tylko nie wiem czy jednak nie zostać przy carmexie, bo ja mam baaardzo spieczone usta, a jak dobrze pamiętam zwykłe pomadki z nivea sobie nie radzą ;/
OdpowiedzUsuńmm <3
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :)
Musi byc pycha ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam D.
Uwielbiam takie pomadki. ♥
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Ja już obserwuję. :)