Wybaczcie za tak późną porę, ale niedawno wróciłam do domu.
Wreszcie mamy weekend, czyli trochę odpocznę.
Dzisiaj u prababci ksiądz chodził po kolędzie, wiec stawiłam się u niej, żeby nie przyjmowała go sama.
Potem wbił do mnie Mati, bo w tym roku jeszcze się nie widzieliśmy :) !
Wieczór na dobre, mimo wszystko :)
A jak u was :) ??
O, jaką masz fajną koszulę :)
OdpowiedzUsuńU mnie ok xd
OdpowiedzUsuńMasz sztucznego warkocza ^^ ?
Jaki fajny warkoczyk :)
OdpowiedzUsuńFajnie spędzony dzień.
ja niestety chora :(
OdpowiedzUsuńnowy blog, zajrzyj c;
obserwuję ^_^
Świetne zdjęcie *-*
OdpowiedzUsuńu mnie w porządku :)
OdpowiedzUsuńu mnie księdza jeszcze nie było xd
OdpowiedzUsuńu mnie ksiądz był ale mnie wtedy nie było Cx
OdpowiedzUsuńU mnie nawet nie był księdza, bo nikogo w domu nie było :)
OdpowiedzUsuńU mnie ksiądz był w środę :D
OdpowiedzUsuń