czwartek, 3 stycznia 2013

Niespodzianka dla rodziców ;)

Zaraz po powrocie ze szkoły, ogarnęłam  i przyozdobiłam z dziewczynami mieszkanie, na  powrót rodziców.
Żeby było im milej postanowiłam obwiesić  przedpokój w balonach, i dużym napisaem Witajcie w domu.
Rodzicom się podobało, powiedzieli że jest im bardzo miło :)



22 komentarze:

  1. Ale fajny pomysł. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to miło z twojej strony że zrobiłaś niespodziankę rodzicom.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale to musiało być dla nich miłe ;) super niespodzianka
    można obserwować ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. oo jak super, nie dziwię się że im się podobało. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno jest to dla rodziców miły widok, zdecydowanie lepszy, niż zdemolowane mieszkanie po domówce ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obserwuję już od bardzo dawna :) Zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. masz śliczny nagłówek ;) możemy poobserwować ;) ja już klikam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasne .że obserwujemy ! :)

    Świetna niespodzianka ! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajny i miły pomysl pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. rodzice na pewno byli zadowolone;)
    mozemy obserwowac;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mieli miłą niespodziankę. A ty podczas ich nieobecności byłaś sama w domu ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno bardzo się ucieszyli .
    Omomomomm ;33
    Zapraszam do mnie .
    Obserwacja ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Omommm ;33
    Na pewno się ucieszyli .

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny pomysł! musieli się rodzice cieszyć ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. oo fajnie też tak kiedyś zrobiłam na przyjazd babci :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, moim też pewnie by się spodobało :)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny pomysł! na pewno byli miło zaskoczeni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli chcesz obserwować to obserwuj. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za każdy komentarz i za każde obserwowanie ♥
Odpowiadam na każdy pozostawiony komentarz u was na blogu :)


Jeśli masz włączoną weryfikację obrazkową, proszę WYŁĄCZ ją, gdyż komentowanie wtedy jest dla mnie bardzo uciążliwe.